Po rozpoczęciu roku szkolnego naturalnym zjawiskiem jest przynoszenie z przedszkola czy szkoły infekcji. Nie pomaga również aura, bo deszczowe i chłodne dni sprzyjają przeziębieniom. O tym, kiedy infekcja u dzieci powinna zaniepokoić rodziców i jakie są najczęstsze objawy opowiedziała nam lek. med. Ewa Muszewska, specjalista pediatra z Centrum Medycznego Medhouse.
Infekcje, zwane potocznie przeziębieniami często występują u dzieci – szczególnie tych uczęszczających do żłobków i przedszkoli. Symptomy chorób mogą przybierać na sile i zmieniać się wraz z rozwojem choroby dziecka. – Większość dzieci wymaga jedynie leczenie objawowego. Natomiast w przypadku przedłużających się objawów choroby, pogarszania się stanu dziecka lub podejrzenia etiologii bakteryjnej, która to wymaga włączenia antybiotyków, dziecko jak najszybciej powinno zostać zbadanie przez lekarza – mówi lek. med. Ewa Muszewska, specjalistka pediatrii z dużym doświadczeniem naukowym.
Do najczęstszych objawów rozpoczynającej się infekcji u dzieci zaliczamy:
Gorączkę lub stan podgorączkowy. W przypadku stanu podgorączkowego wystarczy obserwować dziecko, dbać o odpowiednie nawodnienie i ewentualnie zachęcić dziecko do odpoczynku.
Gdy temperatura znacząco wzrasta, należy starać się obniżać gorączkę. – Wymaga to podania leków przeciwgorączkowych, które są przeznaczone dla dzieci. Dziecko z gorączką powinno dużo pić. Jeśli temperatura ciała wynosi powyżej 39 stopni (w przypadku niemowląt), nie można jej skutecznie obniżyć albo trwa dłużej niż 2-3 dni, należy zgłosić się do lekarza – podkreśla pediatra.
Dreszcze – definiowane jako odczucie zimna, któremu towarzyszą drżenia mięśni. Najczęstszą przyczyną dreszczy u dzieci jest infekcja przebiegająca z gorączką.
Osłabienie, ból głowy, bóle stawów i mięśni. Najczęściej dziecko, które odczuwa takie objawy, wcześniej wesołe i energiczne staje się marudne, płaczliwe, nie ma ochoty do zabawy.
Ból gardła, drapanie i suchość gardła. U dzieci objawiają się niechęcią do jedzenia i zwiększoną ochotą na picie. Objawom tym towarzyszy często u dziecka męczący, suchy kaszel mogący prowokować wymioty.
Katar – objawia się obfitą wydzieliną, z początku rzadką, uniemożliwiającą normalne oddychanie oraz obrzękiem małżowin nosa. Maluchowi kapie z noska, ma zaczerwienione oczy, kicha, może też oddychać buzią. Z każdym dniem śluz w nosie staje się bardziej gęsty, z przezroczystego może zmienić się w żółty lub zielony. Objawem towarzyszącym bywają kłopoty z karmieniem, problem z przespaniem nocy (z powodu trudności w oddychaniu).
Wysypka. To objaw, który u dziecka może mieć bardzo różne przyczyny. – To, czy jest „groźna” czy nie, zależy właśnie od jej przyczyny, jak również od nasilenia i objawów towarzyszących. Typowymi przyczynami wysypek u dzieci są choroby zakaźne wieku dziecięcego, ale też różnego rodzaju alergie i infekcje skóry. Konsultacji lekarskiej wymaga wysypka przebiegająca z objawami ogólnymi (np. gorączką), o charakterze wybroczyn lub z silnym świądem, mająca skłonność do szybkiego rozprzestrzeniania się – wyjaśnia lek. Ewa Muszewska.
Jak rozpoznać ból u niemowlaków?
Dopóki niemowlę nie nauczy się mówić, ma ograniczone możliwości nawiązania kontaktu z otoczeniem, nie jest w stanie powiedzieć, że coś go boli.
– Dlatego taki maluch stanowi duże wyzwanie dla rodziców jeśli chodzi o ocenę bólu. Warto pamiętać, że dzieci reagują na ból całym ciałem i zachowaniem. Na tej podstawie rodzic może zauważyć, że coś jest nie tak. Niemowlęta i dzieci, które jeszcze nie mówią, dają nam znać, że coś je boli poprzez nagły, donośny płacz o zmiennej modulacji,stękanie, a nawet jęczenie. Mają często zaczerwienioną twarz, zaciskają piąstki i wkładają je do buzi, prężą się, podkurczają nóżki, napinają brzuch, pocierają główkę. Dziecko odczuwające ból jest bardzo niespokojne, trudno je nakarmić – sugeruje specjalistka pediatrii z Centrum Medycznego Medhouse. Dzieci w przypadku bólu maja trudności z zaśnięciem, często wybudzają się, układają się w nienaturalnej pozycji, odmawiają jedzenia i zdarza się, że częściej ulewają.
Każde nieprawidłowe zachowanie dziecka, które budzi niepokój rodziców, a do tej pory nie występowało powinno zostać skonsultowanie z lekarzem.
O chorobach słów kilka…
Czy możemy powiedzieć, że są choroby wieku dziecięcego, które po prostu trzeba przejść?
– Głównymi czynnikami chorób u dzieci mogą być wirusy, bakterie, pasożyty i grzyby. Człowiek przychodzi na świat z odpornością wrodzoną, tzw. nieswoistą. W ciągu życia poprzez zetknięcie się z różnymi patogenami nabywa odporność swoistą na te patogeny – tzn. powtórne zetknięcie się z tym samym wirusem wywołuje brak lub łagodny przebieg choroby. Szczególne znaczenie w poprawieniu odporności swoistej mają szczepienia ochronne, które znacząco wpłynęły na eliminację groźnych chorób najczęściej wywołujących najgrożniejsze powikłanie u dzieci włącznie z zagrożeniem ich życia – tłumaczy lek. Ewa Muszewska.
Dlatego można za cała pewnością powiedzieć, że groźne dla zdrowia i życia dziecka są te choroby, na które mamy szczepienia. Są to: odra, świnka, różyczka, ospa wietrzna, krztusiec, grypa, biegunka rotawirusowa, zakażenia bakteriami z rodzaju pneumokoki i meningokoki, kleszczowe zapalenie mózgu, zakażenie wirusem RSV (szczególnie niebezpieczny dla niemowląt urodzonych przedwcześnie) i inne.
– Choroby, które należy po prostu “przejść” to choroby wirusowe powodujące łagodnie przeziębienie, zapalenia gardła, oskrzeli, gorączkę trzydniową (rumień nagły), choroba dłoni stóp i jamy ustnej wywołana przez wirusa Coxackie, liszajec zakaźny. Można jednak śmiało powiedzieć, że przed każdą chorobą należy czuć respekt i wiedzieć, że nawet łagodnie przebiegające przysłowiowe przeziębienie może przebiec nietypowo, z powikłaniami – podsumowuje specjalista pediatrii z Centrum Medycznego Medhouse.
Niepokojącym objawem u dziecka może utrzymująca się dłużej gorączka powyżej 39 stopni oraz towarzysząca jej wysypka. W takich przypadkach konieczna jest konsultacja lekarska.
Treść artykułu pochodzi z miesięcznika Medhouse.